czwartek, 20 lutego 2014

Kropla szczęścia. Cz. 1

   Pewnie każdy z was ma jakieś marzenia, miłości, oczekiwania, których być może nigdy nie spełni.
 Z braku odwagi, jaj bądź też mózgu. Ile razy patrzyłeś na swoją miłość bezwarunkową, a bezczynnie? Mówiąc ah, podejdę, kiedy indziej, teraz jestem za brzydki i mam mysiego wąsa. Co, jeśli ta osoba zginie w wypadku? 
Mam przyjaciela, który całą podstawówkę się wahał, chciał na początku 1 klasy gimnazjum podejść, powiedzieć co czuje. Ja wiem, że wtedy uczucia są może i silne, ale bez szans na przetrwanie. Co się okazało nigdy nie miał okazji. 
Ubolewa nad tym do teraz. Dziewczyna została śmiertelnie potrącona. Kiedyś sam osobiście przestałem trenować karate Shotokan i żałuje jak cholera. Treningi trzy razy w tygodniu, człowiek czuł, że żył i miał pasję. Żałuję, że to odłożyłem z dnia na dzień. Mało ci? Nadal będziesz siedział? Miało być bardziej patetycznie, wzniośle.
 Pierwszy raz naszła mnie taka wena. Tekst zapewne będzie miał drugą część dłuższą. Myślę, że puenta, sama was zmotywuje. Jesteś szczęśliwy? Czy masz życie tak dobre ze masz wyrzuty sumienia? C.D.N 



Bojeśli cokolwiek ma cię uczynićchociaż na sekundę szczęśliwymto zrób to!