wtorek, 8 października 2013

Gunwo prawda!

Tvn o SŁAWNYCH FESZJONISTACH! 

Dzisiejszy "REPORTAŻ" wygrał Internet. Zgodzicie się, ze mną ?!
Jest dobrze zrobiony, pan Filip Chajzler dobrze opowiada, to co ma opowiedzieć.


Dziennikarz bardzo interesująco przedstawia ;problem;,a w tle lecą zdjęcia z pokazów mody.
Zostaje zadane najważniejsze, pierwsze pytanie, które ma obrazować temat: "Jesteście blogerami?". 

oraz zdanie, które ma jeszcze bardziej podkreślić pytanie "Na FESZYN-ŁIKU są blogerzy,jutuberzy, modelki, po prostu same perełki"

Pomijając już fakt, że na FESZYN-ŁIKA nie chodzą tylko modelki,blogerzy i jutuberzy. Co nie jest powiedziane, w reportażu.
Odpowiedź:Tak. A kolega jest jutuberem. (pozdrawiam cię HiJasiu, ciebie akurat oglądam) i to koniec pytań to tej parki.


Kolejne pytanie do jakiegoś anonima:
1.-
Hannawald?
 -Totalnie jest w moim stylu.

2.-Gutenberg?
- Daje radę.
 

Setne pytanie.
-Helmut Kohl, podoba się ?
-Tak, wiem, kto to jest, nie zrobi mnie pan w konia.


Teraz parę pytań ode mnie:
1. Kim są ci ludzie, którzy odpowiadają w reportażu?
2. Koniec pytań.
Zgodzę się, że to video jest śmieszne. Każdy z nas, się lubi pośmiać z ludzi. Szkoda, tylko że w większości przypadków, gdybyś komuś zadano takie pytanie, też chciałby wyjść na znawcę. W końcu, by miał możliwość, wystąpienia w telewizji #parcie_na_szkło.

Tylko lemingi, teraz stwierdzą, że blogerzy to debile. I to mnie smuci.
Ps.

Tylko, kto odpowiada na te pytania? Bo ta odpowiedź, może być trudna nawet dla detektywa Rutkowskiego!

Więc na zakończenie:
Kim są ci ludzie? Bo na pewno nie szanowanymi blogerami.
Więc o czym jest reportaż?
O ludziach mających parcie na szkło, którzy robią z siebie debili.
Tak wygląda manipulacja TVN w tym materiale, pozdrawiam nie bądźcie debilami.


Najszybciej napisany artykuł, pod wpływem wkurwienia i debilizmu ludzi :)



środa, 2 października 2013

Widzę ich.

 Tekst z maja 2013.

 (zbieżność ludzi i zdarzeń przypadkowa)

Gdy idę ulicą to widzę...

Ludzi?! Każdą jednostkę z różnych warstw społecznych. Mijam człowieka zaniedbanego,nieogolonego stoi pod biedronką pyta się o drobne. Ignoruję go  mówiąc, że płacę kartą. I myślę sobie jaka jest historia jego życia ,dlaczego zakończył swoje życie na najniższym poziomie. Czy to reszta społeczeństwa doprowadziła go do tego stanu, mimo iż kiedyś był zadbanym, pracującym człowiekiem. Czy po prostu skończył się przez używki-brud ulicy. A w czasie komunistycznym pito i palono wszędzie, było to modne i należało do "przyjemności' klasy wyższej. Jak widać niektórych zdegradowało to mocno. Stali się brudem PRL-u. Idąc dalej mijam matkę z dzieckiem. Mama idzie z zatroskaną miną. Martwi się pewnie o swoją pociechę. Dobrze wie, że życie nie jest lekkie. Czy jej potomek poradzi sobie w tym świecie,pełnym chamstwa i zazdrości?

 Maszerując dalej mijam swoich rówieśników. Wiadomo fajka w buźce,piwko, a jak! To jest ta polska, złota młodzież. Wydaje mi się, że kiedyś miała więcej klasy. Teraz jest pochłonięta przez internet-cały świat. Każdy nastolatek chce być lepszy od drugiego i zrobi wszystko by to udowodnić. Dzielę ich na kategorię: mistrzów, mistrzów hejtu, mistrzów hipokryzji, zawiści, zazdrości, desperacji i życiowych leszczy. Jestem bardzo ciekaw jak nasze pokolenie da sobię radę i jak będzie wyglądać Polska za 20 lat. 

Zatrzymuję się na światłach. Mijają mnie technoboje w starym Golfie dwójce, wiadomo auto-klasa ;). Wiadomo, włosy na żel,obcisła koszulka, muzyka rozkręcona, szyby opuszczone. Nie rozumiem "dziewczyn", którym imponuje takie coś. Ale wyznacznik lansu na wsi się zgadza i to się dla nich liczy. Kiedyś w szarej Polsce takie coś raczej nie występowało. Mężczyzna musiał się wysilić żeby zdobyć panią swojego serca. Mijam biznesmena. Idzie sobie z walizką ,w garniturze,wygląda na człowieka sukcesu. Mija mnie z uśmiechem na ustach. Szczęsliwy człowiek pozna szczęsliwego człowieka. 

 Spotykam starszą panią,pyta mi się o godzinę. Odpowiadam z uśmiechem na ustach, że jest punkt 16. Pani również dziękuje z uśmiechem. Ciekawi mnie, dokąd ci starsi ludzie tak jeżdżą, i dlaczego rano jest ich tak dużo. Zawsze nurtuje mnie, czy ludzie w tym wieku nie boją się śmierci i ile pamiętaj z czasów swojej młodości. Mają już mniejsze pole do spełnienia marzeń. Lubią również mówić, że za PRL-u było lepiej. W końcu był to okres ich młodości. 

Wracając już do swojego domu spotykam robotnika. Wraca z pracy,jest bardzo zmęczony. Pracuje zapewne na najniższą krajową. Ciekawi mnie, czy podoba mu się jego życie, co z niego ma.

Ciekawe jakie są jego wartości. Wg mnie jest wierzący.Szuka ukojenia w Bogu. Ciekawi mnie, czy można pomóc wyjść człowiekowi z ograniczenia umysłowego. Dla którego jedyną przyjemnością jest impreza w piątek i sobotę u siebie na wsi. Jak dla mnie wydaję to się nierealne. Wreszcie jestem w domu. 


'zostaje sam, tych ludzi już nie pamiętam, pewnie myliłem się w 99 procentach i nie zrozum tego źle, ja opisuje ich,oni opisują mnie.