Kilka refleksji z pogodnej niedzieli.
Mając naście lat za sobą , myślimy o tym co będzie w przyszłości. Uczymy się bardziej dla rodziców niż dla siebie. Myślimy jak, im zaimponować, aby mieć poczucie własnego spełnienia.
Które w jakimś stopniu pomoże naszemu własnemu szczęściu.
Ale czy szkoła obojętnie jaka, da nam pewny zarobek ? Na pewno w jakimś stopniu, pomoże rozwinie. Najpierw trzeba sobie zadać sobie pytanie, czy hajs da nam szczęście. Wiadoma odpowiedź,da. Nie ma co się oszukiwać,bez niego ciężko spełnić podstawowe potrzeby z piramidy Maslowa . Więc pora się zastanowić , jak zarobić pierwszy przysłowiowy milion. Jak zrobić to z przyjemnością i duża efektywnością ?
Tego jeszcze nie wiem. Ale wiem jedno , powoli trzeba realizować swój sen ..
To dopiero początek.
~Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz